Okiełznać formowane prześcieradło

Pewna cudowna kobieta nienawidzi wręcz formowanych prześcieradeł.
Uczucia te podziela jej córka i zapewne jeszcze pare osób.
Czemu odnoszą się tak niesympatycznie do tych pożytecznych szmatek z gumką?
Zwyczajnie dlatego, że niepotrafią ich składać!

Obiecałam krótką, prostą instrukcję, więc dalej. Colleen, to dla Ciebie!


Jak z takiej szmatki uzyskać estetycznie złożone prześcieradło?
Po pierwsze : wieszanie po praniu!
Zawsze równo na pół. Poprawiamy też te fikuśne narożniczki. Niech sobie schnie, na zdrowie!

Po drugie : dobrze ściągamy ze sznurka i od razu składamy!
Łapiemy miejsca na krańcach, tak jak wisiało na sznurze. Zdejmujemy i składamy na pół.
Chwyt brodą!
W jednym ręku mamy środki boków, a w drugą łapiemy narożniki.
Chwytamy sam szczyt, nie gumkę! 
Naciągamy w łapkach i znów chwyt brodą na środku, i znów składamy na pół.
Poprawiamy ewentualne opady gumki i na pół.

Gotowe!

Jest jeszcze wersja dla korzystających z suszarek.
Ewentualnie posiadających męża, który musi koniecznie przerzucić wszystkie znajdujące się na półce prześcieradła, żeby dotrzeć do tego jedynego!

Sprawa jest cięższa, bo strefy zagumkowane fruwają jak im się podoba!
Łapiemy narożniki dłuższego boku, zaginając na odpowiednie miejscę strefę gumek.
Rozciągamy ile się da ( jak długie łapki mamy ) i na pół.
Ważne, żeby gumkowane części były wygięte w naszą stronę, żebyśmy składając prześcieradło na pół mieli je na zewnątrz.
Poprawiamy ładnie środkową część dłuższego brzegu - tą, która była przy naszej brodzie.
Trzymając jedne narożniki, chwytamy drugi ich zestaw.
Strzepujemy, wyrównujemy, rozciągamy i znów na pół!
Jedna łapka trzyma wszystkie narożniki, druga punkt środkowy dłuższego boku.
Wyrównujemy tenże. Chwyt brodą i na pół!
Udało się!
Pięknie złożone formowane prześcieradło!!!
Osobiście polecam wersje z suszeniem porządnie rozwieszonego.
Wysychając ładnie formują się odpowiednie zagięcia.

Mam w pewnych dziedzinach życia domowego obsesję, więc można się spodziewać więcej dobrych rad.
Przypuszczam, że Perwersyjna Pani Domu składa takią szmatkę równocześnie prasując ją.
Tego jeszcze nie osiągnęłam. Jednak moja półka z nocną bielizną przestała wyglądać jak psu z gardła wyjęta.












Komentarze