Plastelina to jesienna sztuka!

Z okazji pierwszego dnia jesieni postanowiłam odkurzyć bloga.
Szczególnie, że dziatwa strasznie się domagała, żeby uwiecznić w przestrzeni wirtualnej ich dzieła różnorakie.
Zaczynamy, więc jesiennymi pracami ręcznymi.

Jak jesień, to wiadomo - wieje chłodem.
Skoro chłodem, to trzeba rączki rozgrzać!
A jak najlepiej? Synergicznie!
Czyli sięgając po plastelinę.


Żeby plastelina plastyczną się stała, trzeba się naugniatać, a to wiadomo łapki rozgrzewa!

Mamy zestaw podstawowych kolorów + czarny, biały i skórowy.

Robimy jesienne drzewo!


Prace rozpoczęliśmy od rysunkowego projektu, na który zręczne, małe rączki nakładały warstwy kolorowej masy plastycznej.


Obrazek ożywał.
Z chwili na chwilę pojawiały się kolejne jesienne cuda...


Na kartce wyrosło cudo, rodzące owoce wszelakie!


Mieszczące zwierzaki rodzaju każdego!
Łącznie z Super-Facetem w niebieskim wdzianku!


Twórcy, dumnie prezentują swoje dzieło!


Nawet Hipcia dostała kawał guta do rozmazania.
Przez chwilę chciała wydrapać wędkarzowi oczy...



Jak widać, kolorystyka jest całkiem szeroka, mimo stosowania barw podstawowych.
Zawsze to dobry powód do zabawy w tworzenie barw!


Jak zdobyć zielony, to wiadomo.


A co wyjdzie z tej mieszanki?
;)


Dzieło prawie gotowe.
Co raz ktoś spoglądając z dystansu odnajduje nową inspirację i rzuca się rozpłaszczać kolejny kolor, tworząc kolejny kształt.

Jesień według moich rozbójników jest cudna!

Takiej sobie i czytelnikom życzę!












Komentarze

  1. Dzielo wspaniale . ale blagam bez bledow ortograficznych . Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Jeszcze mi się komentarz zniknął!
      W każdym razie powtórzę. Strasznie wstyd za taki błąd. Dzięki za zwrócenie uwagi.
      poprawione!!!

      Usuń
  2. Ciekawy artykuł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz